Nadchodzą ciężkie czasy dla palaczy?

Być może wkrótce dym tytoniowy przestanie truć na placach zabaw, przystankach i w innych miejscach naszego powiatu. Raciborski sanepid chce zainteresować samorządy inicjatywami wymierzonymi w palaczy.

We wtorek 20 marca w siedzibie Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej odbyło się spotkanie inaugurujące utworzenie lokalnej koalicji dotyczącej realizacji ogólnopolskiego projektu "Odświeżamy nasze miasta. TOB3CIT (Tobacco Free Cities)" na terenie powiatu raciborskiego. Podczas narady, w której oprócz koordynujących akcję pracowniczek sanepidu udział wzięli przedstawiciele policji, straży miejskiej, starostwa powiatowego i naszej redakcji (którą poproszono o objęcie akcji patronatem medialnym) omówiono główne założenia projektu oraz zagadnienia dotyczące systemu legislacyjnego w zakresie ograniczania używania tytoniu w Polsce.

- reklama -

 

 

PSS-E w Raciborzu, podobnie jak pozostałe stacje w całej Polsce, zainicjował akcję pod koniec 2011 roku. Potrwa ona do roku 2013. Wcześniej w latach 2009 – 11 prowadzony był pilotażowy program w trzech polskich miastach: Szczecinie, Łodzi i Rzeszowie. – W tym czasie wiele zrobiono, sukces w walce z biernym paleniem jest wyraźny – twierdzi Karina Talabska z PSS-E. W wymienionych miastach m.in. wyraźnie wyznaczono strefy wolne od dymu tytoniowego, jak np. place zabaw czy przystanki autobusowe. W miejscach tych pojawaiło się stosowne oznakowanie, a służby porządkowe zaczęły bardziej rygorystycznie egzekwować prawa mieszkańców nie chcących wdychać cudzego dymu.

 

 

Wszystko wskazuje na to, że w ślad za miastami pilotażowymi pójdą inne samorządy. Sanepid chce, by do koalicji przystąpiły wszystkie gminy powiatu raciborskiego oraz sam powiat. Pierwsze kroki zostały już podjęte. Przystąpienie gmin spowoduje, że akcja nie ograniczy się wyłącznie do informacji i profilaktyki, ale przyniesie wymierne efekty w postaci konkretnych aktów prawa miejscowego. Rada gminy jest władna wydzielić na swoim terenie miejsca, w których nie wolno palić. Zaś policja i straż miejska – które już do koalicji przystapiły – mając uchwałę w ręku oraz wyraźnie wyznaczone i oznakowane strefy, przypilnuje zakazów z całą surowością.

 

Raciborska koalicja "Odświeżamy nasze miasta. TOB3CIT (Tobacco Free Cities)" jest jedną z 189 na terenie całego kraju. Kiedy pojawią się efekty w postaci uchwał, za wcześnie jeszcze mówić. Na razie sanepid zwróci się do gmin o przystąpienie do akcji. W tym czasie parlament, jeśli nie napotka przeszkód ze strony lobby tytoniowego, pracuje nad zaostrzeniem (już w miarę restrykcyjnego) prawa mającego ograniczyć czynne i – przede wszystkim – bierne palenie. W planach jest m.in. wprowadzenie całkowitego zakazu palenia w zakładach pracy, zniesienie sal dla palaczy w lokalach gastronomicznych, umieszczanie na opakowaniach papierosów drastycznych obrazków ukazujących skutki palenia. Ma to jeszcze ograniczyć wpływ dymu na osoby niepalące. Jak twierdzi Karina Talabska, od momentu wprowadzenia obostrzeń dwa lata temu (np. zakazu palenia w restauracjach i pubach), wiele zmieniło się na lepsze. Teraz dzięki akcji dofinansowaniu przez Światową Fundację ds. Walki z Chorobami Płuc (World Lung Foundation) oraz Fundację Bloomberga (Bloomberg Philanthropies) jest szansa, że dym na dobre zniknie z naszych ulic. Jeśli nie, niech na wyobraźnię zadziałają kary, które służby mają do dyspozycji wobec łamiących zakazy: 500 za palenie w miejscu niedozwolonym, 2000 za brak oznakowania informującego o zakazie oraz sprzedaż wyrobów tytoniowych nieletnim, do nawet 200 000 tys. za reklamę i promocję tychże.

 

/ps/

- reklama -

5 KOMENTARZE

  1. kiedy w koncu przestana dymic-truc nas domki jedorodzinne ? kazdy z nich robi sobie spalarnie smieci w piecu , a my wdychamy te nylony itd na osiedlu np katowicka , są poprostu bezkarni , tak jest wdycki , ja tylko pytam . .

  2. A w własnym kiblu będzie można palić? To nie jest żart – u mnie w bloku jest dodatkowy pion na instalację wod-kan, zamiast ściany są tam nieszczelne drzwiczki metalowe. Faktem jest, że jak się pali na dole, to na górze czuć. Ja nie mam z tym problemu i sąsiadom na górze też to raczej nie przeszkadza – wszyscy kurzą. Proponuję zakazać palenia wszędzie i nie martwić się tym, że papierosy nadal są legalne. Miasto, gmina i powiat to nie tylko instytucje, ale przede wszystkim ludzie, którzy na rzecz społeczności lokalnej płacą podatki – bardzo często marnotrawione przez lokalnych polityków.
    Nie namawiam nikogo do tego, aby zakłócać innym ludziom prawo do życia bez dymu papierosowego, ale nawołujuę do szacunku i obustronnego zrozumienia. Palacz nie musi nikomu zakłócać życia dymem – wystarczy odejść kilka metrów na zawietrzną, a nie powinno to nikomu przeszkadzać! Proszę jednak pamiętać, że palacz to też człowiek i obywatel płacący podatki na rzecz lokalnej społeczności – dlatego zamiast mnożyć zakazy może wystarczyłoby podejść i poprosić o przejście w inne miejsce. Wiem, że usłyszę zaraz zarzut, że palacze są bezczelni i nie posłuchają. Wcale tak nie jest. Nie każdy palacz to margines – ten jest rzeczywiście zjawiskiem marginalnym.

  3. Na szczęście już coraz cieplej, więc domki jednorodzinne przestaną dymić ale palacze pozostaną. Papierosy coraz droższe. Na ochronę zdrowia brakuje.Więc pozostało nam rzucić palenie. W Raciborzu jest możliwość
    rzucić palenie przy pomocy farmaceutyków lub terapii biorezonansowej. Trzeba tylko dobrej woli i chcieć. Tu żadne akcje nie pomogą , jeżeli palacz jest uparty i niezdecydowany.Palacze są świadomi zagrożenia dla zdrowia własnego i otoczenia.

  4. w czym to przeszkadza że sobie zapalę papierosa idąc ulicą?zajmijcie się lepiej ogródkami piwnymi,mamy wiosnę,pijaków będzie coraz wiecej,awantury ,pijackie burdy,zaczepianie ludzi,bójki,rozpierduchy na mieście,pod kazdym drzewkiem toaleta dla pijaków.To będzie OK?Pijak to CZŁOWIEK ,jemu wolno.ALE PALACZ!!! Zabić,zgnoić,do kryminału z nim!!!LUDZIE OPAMIETAJCIE SIĘ.NIE MA JUŻ WAŻNIEJSZYCH SPRAW.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj