H. Siedlaczek: Czy Tusk dotrzyma słowa i zniesie abonament?

Abonament RTV to przykry obowiązek, ale płaci się od posiadanego odbiornika. Rząd zgodnie z obietnicą chce go znieść i zastąpić opłatą obowiązkową nawet dla tych… którzy nie mają telewizora.

W sprawie zniesienia abonamentu interpelował poseł Henryk Siedlaczek co prawda w połowie kwietnia, niemniej odpowiedź z ministerstwa kultury nadeszła dopiero niedawno. Kilka lat temu Donald Tusk, nie będąc jeszcze premierem, nawoływał do zniesienia abonamentu RTV i namawiał obywateli by go nie płacili. Platforma władzę sprawuje już od 7 lat, mimo to abonament ma się dobrze. Stąd poseł z Rud skierował pytanie, czy i kiedy deklaracja premiera stanie się faktem i abonament RTV zostanie ustawowo zniesiony?

- reklama -

 

W odpowiedzi resort kultury informuje, iż owszem, prowadzone są prace nad zniesieniem abonamentu. Zastąpić ma go opłata audiowizualna. Sęk w tym, że dotychczas abonament pobierany był od zarejestrowanych odbiorników. Kto nie zarejestrował lub po prostu nie miał telewizora czy radia, nie płacił. Nowa opłata będzie obowiązywać wszystkich, gdyż w dobie urządzeń mobilnych każdy ma możliwość oglądania telewizji czy tego chce czy nie. Znając życie, opłata audiowizualna w porównaniu do abonamentu niższa raczej nie będzie i wszyscy za tym nielubianym abonamentem zatęsknimy. Nie będzie jednak można mówić, że premier słowa nie dotrzymał i abonamentu nie zlikwidował.

 

Poniżej publikujemy pełną treść interpelacji posła Henryka Siedlaczka i odpowiedź ministerstwa kultury:

Interpelacja nr 25971 do ministra kultury i dziedzictwa narodowego w sprawie obowiązku opłacania abonamentu radiowo-telewizyjnego

Szanowny Panie Ministrze! Poczta Polska realizuje zadania związane z zapisami ustawy z dnia 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych (Dz. U. Nr 85, poz. 728, ze zm.) w zakresie przyjmowania, ewidencjonowania oraz egzekwowania opłat z tytułu abonamentu RTV. Zgodnie z przywołaną ustawą za używanie odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych pobiera się opłaty abonamentowe. Obowiązek ten powstaje z pierwszym dniem miesiąca, w którym dokonano rejestracji odbiornika RTV, i trwa do momentu jego wyrejestrowania. Oprócz abonamentu RTV, którego obowiązek opłacania wynika z ustawy, większość obywateli opłaca także dostęp do jednej lub czasem kilku platform telewizji cyfrowej, opłacając podwójnie dostęp do kanałów telewizji publicznej. Panie ministrze, coraz więcej osób zgłasza się do mojego biura i nie tylko tam, czując się w tej kwestii oszukanym przez pana premiera, który na początku obejmowania przewodnictwa rządu w Polsce zadeklarował, iż obowiązek ten zostanie zniesiony. Obecnie większość właścicieli odbiorników RTV zobligowanych jest do uiszczania podwójnej opłaty RTV za odbiór tych samych kanałów radiowo-telewizyjnych.

   Stąd, mając na uwadze powyższe, kieruję do Pana następujące pytania:

   1. Czy i kiedy deklaracja premiera stanie się faktem i abonament RTV zostanie ustawowo zniesiony?

   2. Czy opłacanie dwu- lub kilkakrotnie dostępu do tych samych kanałów telewizji publicznej jest zgodne z ogólnymi zasadami prawa?

   Z poważaniem

   Poseł Henryk Siedlaczek

   Warszawa, dnia 16 kwietnia 2014 r.

 

******************************************************************

 

Szanowna Pani Marszaek! W odpowiedzi na interpelację pana posła Henryka Siedlaczka w sprawie opłacania abonamentu radiowo-telewizyjnego uprzejmie przekazuję następujące informacje. W odpowiedzi na pytanie pana posła, kiedy deklaracja premiera stanie się faktem i abonament RTV zostanie ustawowo zniesiony, uprzejmie informuję, że opłaty abonamentowe są wskazywane jako najważniejsze źródło finansowania mediów publicznych w Polsce i ich zniesienie nie jest planowane. Art. 31 ust. 1 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji, wymieniając źródła przychodów jednostek publicznej radiofonii i telewizji, na pierwszym miejscu wskazuje na wpływy z opłat abonamentowych, z odsetek za zwłokę w ich uiszczaniu oraz z kar za używanie niezarejestrowanych odbiorników radiofonicznych. Ponadto Trybunał Konstytucyjny stwierdził, iż bez publicznego wsparcia finansowego realizacja zadań, które składają się na wykonywanie misji publicznej, nie byłaby możliwa. Niemniej w Polsce podobnie jak w większości krajów europejskich ustawodawca przyjął tzw. mieszany system finansowania mediów publicznych. Oznacza to, że obok wpływów z opłat abonamentowych i dotacji budżetowych dopuszczalne jest także finansowanie ze źródeł niepublicznych: z reklam, audycji sponsorowanych i innych.

Obecnie w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego prowadzone są prace mające na celu zastąpienie dotychczas obowiązującej opłaty abonamentowej nową opłatą audiowizualną. Powodem, dla którego prace zostały podjęte, jest niska ściągalność opłat abonamentowych, co przekłada się na niestabilną sytuację finansową nadawcy publicznego. Powiązanie obowiązku ponoszenia opłaty z rejestracją odbiornika radiofonicznego telewizyjnego i radiowego jest anachronizmem i większość krajów europejskich odchodzi od tego rozwiązania. Nowa opłata jest projektowana jako „oderwana” od faktu posiadania odbiornika, co w dobie Internetu, gdy znaczna część użytkowników ogląda telewizję w sieci na urządzeniach mobilnych, jest szczególnie uzasadnione.

Podsumowując: do istnienia mediów publicznych publiczne finansowanie jest niezbędne. W gestii państwa pozostaje wybór sposobu finansowania nadawcy. Odpowiadając na drugie pytanie pana posła, chcę zauważyć, że należy bezwzględnie odróżniać opłaty abonamentowe od miesięcznych „abonamentów” za korzystanie z usług platform satelitarnych lub operatorów kablowych. Te drugie wynikają bowiem z umowy cywilnoprawnej zawartej dobrowolnie między abonentem a operatorem sieci kablowej czy platformy satelitarnej i stanowią dochód będącego stroną umowy operatora. Do wszelkiego rodzaju spraw związanych z wykonywaniem tego rodzaju umów należy stosować przepisy Kodeksu cywilnego i ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. z 2004 r. Nr 171, poz. 1800). Opłaty abonamentowe stanowią natomiast przymusowe, bezzwrotne, celowe i pozabudżetowe świadczenie publicznoprawne, służące realizacji konstytucyjnych zadań państwa. Opłaty te nie są zależne od tego, czy i w jakim zakresie dany podmiot korzysta z usług mediów publicznych i innych mediów – nie mająone charakteru ekwiwalentnego. W materii będącej przedmiotem zapytania pana posła wypowiedział się tak że Europejski Trybunał Praw Człowieka w dniu 31 marca 2009 r. (w sprawie Faccio v. Włochy). Trybunał stwierdził wówczas, że opłaty abonamentowe nie są opłatą za odbiór określonego programu, lecz „wkładem w finansowanie usługi dla wspólnoty”, dlatego też nie jest możliwe zwolnienie” obywatela z obowiązku uiszczania opłat abonamentowych w następstwie jego deklaracji o chęci oglądania jedynie programów niepublicznych.

Mam nadzieję, że Pani Marszałek uzna powyższe wyjaśnienia za wystarczające.

 

oprac. /ps/

 

 ———————————————————–

 

zobacz także:

 

"W dokładaniu rządowi zachowajcie odrobinę przyzwoitości"

Henryk Siedlaczek nie wytrzymał i z sejmowej mównicy wygarnął opozycji "zbójecką" krytykę dokonań rządu w dziedzinie energetyki.

 

 

Zakaz handlu w niedzielę? Poseł Siedlaczek zabiera głos

–  W małych, rodzinnych sklepikach handel będzie dozwolony, a w centrach handlowych nie? – pytał poseł.

 

 

- reklama -

17 KOMENTARZE

  1. My dotrzymamy obietnicy i wykopiemy oszustów z PO wrzaz z Tuskiem z rządu a jak sprawiedliwość w końcu zwycięży to co niektórzy z was trafią za mury i kraty.

  2. Siedlaczek to zwykły pozer, który liczy na ludzką głupotę. Udaje na prowincji, że bryluje w stolicy i że niby zadaje niewygodne pytania, a tak na prawdę, to zadaje takie pytania, na które pozwala mu partia PO.

  3. Odpowiadam prze-krętowi. Dlaczego ludzie głosują na PO? Odpowiedź jest prosta. PO to jedyna uczciwa partia, której członkowie mają na sercu dobro Polski i Polaków. Jedyna siła polityczna zdolna uczynić Polskę potęgą gospodarczą. Znaczącym krajem w Europie, z którym liczą się sąsiedzi. Odporną na korupcję i przekręty. Szaleni PISekciarze zaślepieni żądzą przejęcia władzy próbują podkładać sfałszowane taśmy, ale to się nie uda. Przetrwamy! PO jeszcze pokaże wichrzycielom skupionym wobec podpalacza Polski Jarosława Polskę-Zbawa.

  4. Był. Duuuużo mniejszy w porównaniu z obecnym, ale był. Konsekwencje też były. Łby poleciały, koalicja się posypała. Wybory wcześniejsze też przez to były. PiS władzę oddał i stracił. Osób tych już w poityce nie ma. Także odpierdol się łaskawie od Renatki. Skup się na Bartusiu, Belce, Donaldzie. Jak ich wywalą, będzie remis.

  5. Ani chyba nie jesteś młody ani wykształcony.PO korupcją stoi to kolesie którzy powinni za przekręty trafić na ciężkie roboty plus przepadek mienia .Z tą uczciwoścą PO to chyba sam w nią nie wierzysz albo kłamiesz bo chciałbyś się na stołku utrzymać.Ludzie was poslą tam gdze wasze miejsce.

  6. Wszystkie partie wysłać tam gdzie ich miejsce. Jedni wart drugich. Mądrują jak nie rządzą a później tak samo się zachowują. Poseł to chyba pomylił partie swoimi poglądami do PIS powinien się zapisać. Kto sr, we własne gniazdo, to dla mnie nie jest wiarygodny.

  7. Polska-kraj wiary w cuda,brzozy i głupie obiecanki w stylu „gruszki na wierzbie”.Jak się tutaj nic nie zmieni to się to „mocarstwo” hi hi szybko rozleci !

  8. Pan poseł lepiej by się zajął ustawą która pozwala wywalić prezesów ze spółdzielni i ograniczyć ich przekręty. ale cóż pan poseł chyba sympatyzuje z ideologią PO

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj