Zaginiony raciborzanin odnaleziony we Włoszech. Śpi na ulicy

Zdaniem wolontariuszy z organizacji "Missing Zaginieni" konsulat nie zrobił niczego, aby mu pomóc.

Jeden z brytyjskich portali internetowych opisuje sprawę zaginionego Szymona Lipki z Raciborza. Młody mężczyzna przestał kontaktować się z rodziną w styczniu 2014 roku. W maju rozpoczęły się poszukiwania, które prowadziła raciborska policja. Z relacji świadków wiadomo, że w czasie, kiedy nie było z nim kontaktu przebywał we Francji, Holandii oraz w Czechach. – Czynności poszukiwawcze zostały zakończone w dniu 20 czerwca z uwagi na ustalenie miejsca pobytu w/w. Wiemy, że Szymon Lipka przebywa we Włoszech w miejscowości Manduria. Konsulat umożliwił kontakt Pana Szymona z rodziną, która zgłosiła jego zaginięcie, z uwagi na to, że od kilku miesięcy nie miała z nim kontaktu. Z naszych informacji wynika, że Panu Szymonowi udzielono pomocy doraźnej, natomiast nie wyraził on jakiejkolwiek chęci powrotu – powiedziała portalowi naszestrony.co.uk Anna Wróblewska z KPP w Raciborzu.

- reklama -

Dziennikarze tego portalu oraz wolontariusze organizacji "Missing Zaginieni" ustalili, że raciborzanin śpi na ławce w Mandurii. – Chłopak śpi na ławce, sam ze sobą rozmawia. Dzwonię do Konsulatu, w słowach ze mną cacy, a on jak spał na ławce tak śpi. Wstyd. Włosi do mnie, do rodziny dzwonią ale z konsulatu nikt się nie pofatygował, aby sprawą się zająć – stwierdza wolontariusz z organizacji Missing Zaginieni. – Włosi dają mu jeść i koce. Czekają na tą pomoc z konsulatu, że ktoś się chłopakiem zajmie i podda go choćby obserwacji psychiatry, bo on sam tam ze sobą rozmawia. Odnalezionemu na co dzień pomagają włoscy wolontariusze. Itaka na zgłoszenie o zaginięciu nie odpisała rodzinie – dodaje.

/źródło: naszestrony.co.uk, p/

 

 

——————————————————————————————

Czytaj również:

 

Zaginął Szymon Lipka z Raciborza

Komenda Powiatowa Policji w Raciborzu prowadzi poszukiwania zaginionego mieszkańca Raciborza Szymonem Lipką.

Poszukiwany Janusz Luleczka z Raciborza

Komenda Powiatowa Policji w Raciborzu prowadzi czynności poszukiwawcze na podstawie listu gończego za Januszem Luleczką.

 

- reklama -

7 KOMENTARZE

  1. skoro ma rodzinę w polsce , to jaki problem wziąć sie zebrać i pojechać po chłopa autem ? a może rodzina też ma go w … ?

  2. ludzie sa madrzy tylko nie wiedza ze nie moga nic zrobic, on jest dorosly, a to ze chory to raczej taka osoba nie zauwaza… nie moga go na chama wsadzic do auta badz samolotu bo prawo takie cos zabrania

  3. Fura 1,0 litra na gas to do wloszech to wyjdzie koszt max 600 zl wiec jak by im tak zalezalo bardzo na tym by go sprowadzic to juz dawno by zebrali dupe i pojechali po niego jaki to problem > Przy okazji by pozwiedzali…

  4. tak juz by po niego dawno rodzina zajechala tylko licz sie ty tym kapciu ze taka podroz kosztuje, trzeba tez gdzies spac, a jego na chama niewolno wsadzic do auta, on jest chory psychicznie, zanim cos napiszezsz to zastanow sie sto razy, bo pieprzyc glupoty kazdy potrafi….

  5. Ja go znam i jego rodzine mame siotre i babcie i to co piszecie że mają go w d….. to zwykła bzdura Szymon wie co robi jest dorosły i skoro nie chce wrucic to wyłacznie jego sprawa ważne że się odnalazł mam nadzieje że nikogo nie spotka to co przeszła jego rodzina poz.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj